"powroty"
A kiedy przyjdzie się nam pożegnać
nie wypowiem już żadnych słów
tylko będę patrzeć do końca
z pewnością, że się zobaczymy znów.
Bo znam na pamięć nasze rozstania,
pełne smutku, płaczu, tęsknoty
a najbardziej męczy mnie chyba
oczekiwanie na twoje powroty.
który to już raz odchodzisz
nie zostawiając mi żadnych wyjaśnień
i tak się od siebie oddalamy nagle
aż w końcu coś w nas gaśnie
i zapominamy o sobie na chwilę
czasem to trwa zbyt długo
lecz ja wciąż znam twoje imię,
choć wypowiada mi się je trudno.
i często śnią mi się nasze spotkania,
a wtedy brak mi ciebie najbardziej,
i liczę czas od naszego rozstania
ale nie widzę sensu już
bo nawet nie patrzysz na mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
krytykuj, ale zostaw po sobie ślad!