piątek, 11 września 2015

nie przegap

przestroga dla tych, którzy lekceważą miłość kobiety.

Robisz wszystko od jutra
ale jej nie odkładaj
na później
bo później będzie trudna

dziś patrzy na Ciebie
i uśmiecha się ładnie 
nie zdobędziesz jej jutro
bo jutro ktoś 
pozna ją dokładniej

dziś wygląda ładnie
jutro jeszcze lepiej
jeszcze w oko komuś wpadnie
a Ty wrócisz do siebie

bo kiedy ją odkładasz
ona pięknieje
lecz przyjdzie czas,
że zrozumiesz
ale już będzie wspomnieniem 

wtorek, 1 września 2015

gimnazjum w niepamięć

wiersz jak wiersz, tyle że mało ambitny.

Wracam na stare śmieci
oczekując krzyków i wrzasków
obrzucenia pomidorami
jak w tamtych filmach
nie spodziewając się oklasków
wracając tam na chwilę
by pożegnać twarze podłe
których nazwisk nie pamiętam
bo nie były tego godne
pierwsze piętro, witam
ogarnia fala nienawiści
niby tylko klasy trzy,
ale pełno w nich zawiści
pamiętam, że kochałam z nich wychodzić. 


mijam tych prostaków dumnie
którzy mnie próbowali nauczyć,
a nauczyli mnie tylko złości,
i tego, by już tu nigdy nie wrócić. 


środa, 26 sierpnia 2015

Kobieta nieatrakcyjna

Dziś kolej na prozę.


siedzą w dresach i kapciach
24 godziny na kanapie
pośród okruchów i resztek chipsów
pustych opakowań po czekoladzie
płacząc, że nie są atrakcyjne
mijają mężczyzn swojego życia
przechodząc obok półek
ze słodyczami
które umilają im samotne wieczory
później wychodzą na ulicę
zrozpaczone i chciwe powrotu do domu
nie zauważając wpatrzonych w oczu
śmiałych otarć i uśmiechów
nie wiedząc,
że dla paru przechodzących facetów
są idealne
nie widzą
są zbyt przejęte swoją nieatrakcyjnością

niedziela, 23 sierpnia 2015

po długiej nieobecności...

Witam serdecznie!
ze względu na to, że jest tu tylko 4 obserwatorów (faktycznie, nie robię nic, żeby było Was tu więcej) nie miałam większej motywacji do dodawania postów.
Dziś pisząc wiersz, postanowiłam, ze może jednak jakoś to naprawię i coś tu wrzucę raz na jakiś czas, bo chyba za szybko się poddałam :)

Bardzo zachęciły by mnie komentarze pod tym postem, obojętnie jakie - pozytywne, czy negatywne (oczywiście dotyczące wiersza, a nie reklamowania się).

Nie chciałabym żebyście komentowali tylko po to, żebym odwdzięczyła się tym samym. Jeśli naprawdę przeczytaliście wiersz i wam się spodobał, bądź macie do niego jakieś sugestie - wtedy zostawcie po sobie ślad i dodajcie oczywiście link do swojego bloga, a może mi się spodoba.

No dobrze, przejdźmy do rzeczy:



" CÓŻ TO ZA RADOŚĆ"

jestem dziś taka radosna
że nie mogę w miejscu usiedzieć
szczęście mnie rozpiera
tylko szkoda
że nie mogę Ci tego powiedzieć

często mam takie dni
że wstaję i coś pięknego widzę
sięgam po telefon by Ci to przekazać
zapominam, że nie chcesz mnie słyszeć

ach, wszystko mi się dziś podoba
wszystko mnie intryguje
grzebię w kontaktach
nie ma go, nadal nie ma...
fakt, skasowałam ten numer

a gdybym tak 
spróbowała jeszcze raz
to pewnie znów by mnie zdenerwował
ale kocham dni z nim 
bardziej niż te
w których wszystko mi się tak podoba

czwartek, 30 kwietnia 2015

poznajcie prozę



Wszystko zdaje się być nieważne 
przy pięknym poranku
uśmiechu losu 
zgiełku śpieszących się tramwajów 
wszystko wydaje się łatwiejsze
gdy nie budzi cię krzyk 
albo kiedy wstajesz wcześnie
tylko dla wschodu słońca…
nie ma trudnych wyborów
są tylko wybory
które sami sobie utrudniamy
bo wydają się być zbyt proste
nie ma ciężkich słów
są tylko słowa
które w naszych zdenerwowanych ustach,
 brzmią ciężko
człowiek rodzi się czysty
dopiero później, zbiera brudy 
uczy się pesymizmu 
i potyka o każdy mały problem
…ale właśnie któregoś dnia
wstaje kilka godzin wcześniej
bo budzi go uśmiech losu 
coś łapie go za serce
i mówi, jutro znowu będzie źle
dlatego dziś musi być pięknie
dlatego lubię wschody słońca

środa, 15 kwietnia 2015

jeśli ktoś chciałby żebym napisała wiersz, o jakiejś konkretnej tematyce to proszę o pomysły w komentarzach, jestem otwarta na propozycje i chętnie podejmę wyzwanie :) 

Brak nam chyba miłych gestów
tęskno nam do ciepłych słów
miłość znika gdzieś powoli 
coraz mniej jest dziś aniołów. 

nie liczy się dziś błękit oczu
brak tych, którzy chcą w nie patrzeć
samotność dotrzymuje kroku
a ludzie, nic nie czują naprawdę. 

nie widzę, nie widzę
szczęśliwych uśmiechów gdy idę
nie widzę gestów przyjemnych
a co gorsze, nie słyszę
słów najpiękniejszych

a co to są najpiękniejsze słowa?
to wcale nie jest „kocham”
czasami wystarczy powiedzieć „jestem”
albo zwyczajnie, pocałować w rękę. 

dziś brak miłych spojrzeń, 
blasku w wesołych oczach,
rumieńców na twarzy,
gdy ktoś mówi, że cię kocha

dziś „ kocham cię” to taki zwyczaj,
który już rzadko spotykam.
co to w sumie znaczy dziś?
nic, nic z tego nie wynika. 

niedziela, 5 kwietnia 2015

#14



pytasz mnie jaki jest tego sens
jakie mam z tego korzyści 
że skaczę w ogień za każdym razem,
i mówię co mam na myśli 
porównujesz mnie do wulkanu 
wybucham kiedy tego chcę
myślisz, że to niekontrolowane 
ale właśnie tak osiągam cel 
pragniesz, bym była jak strumień
spokojna, bez zmartwień, bez głosu
bym nie płynęła więcej pod prąd
jak cichy wojownik unikała ciosów 
często zapadasz się pod ziemię
kiedy wchodzę w kolejne dyskusje
dlatego nie musisz przy mnie stać,
jeśli nie możesz mnie zrozumieć.
bo nie mogę walczyć o sprawiedliwość
z kimś kto chce mnie pogodzić ze światem,
kiedy ja chcę się z nim poróżnić 
nie możesz być przy mnie zatem
jeśli w pojedynku na słowa,
zaskoczyć mnie niczym nie umiesz
to możesz już sobie pójść, 
bo i tak mnie nie zrozumiesz.  



piątek, 3 kwietnia 2015

#miłośćpoczeka



twoja historia zaczęła się tak,
że kiedyś ktoś cię mocno zranił
i choć serce miałeś jak Jan Paweł ll
to ludzi traktowałeś jak Stalin



Pewnego dnia zatrzymał się czas,
na życie spojrzałeś inaczej
i zmieniło się coś jak w każdym z nas
kiedy wyszedłeś na samotny spacer 
wokół pełno było szczęśliwych par
i właśnie wtedy dotarło
że dosyć masz być wiecznie sam
i chyba coś w tobie umarło 

na siłę zacząłeś szukać miłości
choć wszędzie było jej pełno
zawsze trwało to krótką chwilę
i wszystko szybko więdło 

nadzieja umiera ostatnia, pamiętaj
na miłość nie jest za późno
jeśli nie ma jej teraz to niczego nie żałuj
bo może spotkasz ją jutro 

środa, 1 kwietnia 2015

z innej beczki






Jestem tylko tym,
który siedzi obok zakochanych par
i uśmiech ma na twarzy zawsze
tylko miłości mi serdecznie brak 
kiedy tak na nich patrzę

próbuję nawet szukać jej czasem,
pukam do niektórych drzwi
i choć nie raz uchylają się same
to nie czeka w nich na mnie nikt 

mówią mi, że tak ma być 
muszę tylko czekać, czekać
choć mija już wieczność ja pytam się
ile z miłością można zwlekać? 

wtorek, 24 marca 2015

what is a human will?




Gdzie się podziało 
to, o co walczyli nasi przodkowie
gdzie jest cholerna sprawiedliwość
gdzie to, co nie mieści nam się w głowie 
obiecywali wolność słowa
demokrację, prawo do wszystkiego
nie wpominając, że nie można nam 
wykrzykiwać tego do każdego. 
ale my nie mamy praw, 
bo jesteśmy za mali albo za starzy
i zawsze kończy się tak,
że możemy tylko marzyć. 
nie mówiąc nic, co nas boli
nie mówiąc tego, co chcemy 
bo jesteśmy tylko namiastką tych,
którzy pragną coś zmienić.   
więc niech nie obiecują nic,
nie dają nam nadziei,
bo i tak odchodząc po kolei
będziemy żegnać świat 
którego nie mogliśmy zmienić. 

sobota, 21 marca 2015

10\\nothing

JAK SIĘ NIE MA CO DODAWAĆ, TO SIĘ DODAJE BYLE CO.

                                              ~~~

Czuję się jak niemowa
może nie dosłownie,
bo nigdy nie byłam niemową,
ale jest mi z tym niewygodnie
bo nie liczy się już moje słowo

może dlatego,
że często rzucam słowa na wiatr,
i nierzadko się w nich gubię,
ale to dlatego, że tyle ich znam
i czasami nie wiem co mówię. 

nie dziw mi się, 
jestem tylko człowiekiem,
pragnę rozmów, kłótni i czasu,
a czas robi ze mnie kalekę,
i karze to naprawiać od razu 

ludzie traktują mnie jak kamień,
myślą, że jestem twarda i głucha
ale ja zwykle słyszę jak
szepczą sobie o mnie do ucha


I nie jest mi z tym dobrze wcale
ale nic nie mogę z tym zrobić,
bo nie złamię swoich zasad od tak
i nie zacznę za nimi chodzić

odrzucą, będą inni, lepsi czy gorsi
dla których liczą się moje słowa,
czasem warto żyć, by znaleźć tych
przy których nie czujesz się jak niemowa.

poniedziałek, 16 marca 2015

xyz

mówią milczenie jest złotem,
ale pragną wykrzykiwać światu,
jednocześnie chcą spokojnie żyć,
nie robiąc wielkiego hałasu



milczenie jest zbrodnią, uwierz
najgorszą karą 
bo w sumie, 
od milczenia też można umrzeć
i chyba jeszcze boleśniej
bo wolę umierać w tłumie
niż w samotnej zadumie 

ciekawsze okrzyki nienawiści
bunty, spory i sprzeczki,
od niewyjaśnionej ciszy,
od podświadomej ucieczki

dlaczego ludzie boją się krzyczeć,
boją się mówić, co ich dusi
wolą cicho siedzieć, szare myszy 
umrzeć  w bólu ale nic nie mówić. 

i nigdy nie wyznać światu,
swojego bólu i swoich pragnień,
nie głosić własnych poglądów,
wierzyć, że w ciszy jest łatwiej. 

ale nie, milczenie jest dla tchórzy,
i choć mają prawo do głosu,
wolą siedzieć cicho do końca,
i nie zmieniać swojego losu. 

niedziela, 15 marca 2015

#8




:)



Mamy zaledwie po 16 lat
a już domagamy się prawdy 
chcemy poznawać ten podły świat
choć nie ma tu luksusów żadnych 
niektórzy z nas
nawet walczą o sprawiedliwość 
nie wiedząc jak silna 
jest ludzka nie uczciwość 
i często potykamy się,
my, naiwni 
zbyt szybko chcemy dorosnąć,
bo czujemy się silni
lecz osłabia nas ten świat
karząc nam od dziecka
myśleć logicznie zamiast 
pozwolić nam się śmiać 
a potem czujemy tylko bezsens
bo całe życie poznaliśmy
mając zaledwie szesnaście lat
i nie zaskakuje nas już świat 
nawet nie chcemy go zmieniać,
bo tak sprali nam mózgi
ci, którzy uczyli nas żyć,
ukazując świat nieludzkim

czwartek, 12 marca 2015

nameless






Udajesz, że cię to nie boli,
przechodzisz obojętnie,
nie przywołujesz wspomnień,
tylko czekasz aż to zwiędnie
starasz się o niej zapomnieć,
wyrzucić ją z głowy na zawsze
czuć, że nie istnieje taki ktoś,
ale to nie jest łatwe. 
być może kogoś sobie znajdziesz,
i będziesz kiedyś szczęśliwy,
ale powróci w końcu jej zapach,
zatęsknisz za uśmiechem prawdziwym
i poczujesz wtedy żal,
że wypuściłeś z rąk dziewczynę
której śmiech, bawił cię do łez,
i która sprawiała, że żyłeś.
i chociaż dziś jesteś silny,
kiedyś to cię dotknie solidnie 
nie myśl, że to gaśnie w tobie,
bo to nigdy nie zniknie.
Jeśli kochałeś ją naprawdę,
tęsknota nigdy nie minie,
możesz uciekać najdalej,
lecz nie zostawisz jej w tyle.

środa, 11 marca 2015

all over again

  



Wszystko zwykle zaczyna się zwyczajnie
od prostego powitania
potem tworzymy kilka wspomnień 
kończąc to na pożegnaniach 
a później długo nie ma nic, 
tylko głuchy sygnał, poczta głosowa
i zapominamy że coś istniało
i zaczynamy wszystko od nowa
bywa, że spotykamy się po latach
głos w głowie mówi skądś znajoma twarz
lecz nie zadajemy sobie wielu pytań,
tylko winy zrzucamy na czas 

i tak po kolei 
tak samo się to zaczyna i kończy
a człowiek nie zdaje sobie sprawy
że w tym samym wciąż błądzi 
może by się wreszcie zatrzymać
i tak zawrócić w odwrotną stronę
biec pod prąd, pod zakaz
i odnaleźć to, co w nas zagubione 

a może tak zwyczajnie,
pogodzić nam się przyszło z losem,
i nigdy nie znaleźć tej prawdziwej, jedynej 
miłości, która nie skończy się ciosem 

wtorek, 10 marca 2015

African children








Nie ma nic bardziej wzruszającego
niż błysk w oku
głodnego dziecka,
które nie zaznało innego widoku
prócz okruchów chleba

dzieci, przepełnione nadzieją,
bo choć niebo widzą,
dotykają piekła
i płomieniem się karmią

dzieci, które pochodzą z kraju
w którym panuje głód
i choć z ich ust, do Boga nie idzie wiele próśb
kolejna setka umiera gdzieś znów

ale my,
ludzie z dobrych domów
umiemy tylko patrzeć
krzywdy nie robiąc nikomu 
tylko patrzeć,
zamiast starać się pomóc
siedzieć bezczynnie
wzruszać ramiona
i dalej narzekać na świat,
bo coś nie należy do nas. 

ale spójrz,
w ich głodne oczy
wystające żebra
nieprzespane noce
jesteś jak żebrak,
choć tak wiele masz
tak naprawdę jesteś biedny
bo niewiele im dasz. 


\




środa, 4 marca 2015

returns

"powroty" 





A kiedy przyjdzie się nam pożegnać
nie wypowiem już żadnych słów
tylko będę patrzeć do końca
z pewnością, że się zobaczymy znów. 
Bo znam na pamięć nasze rozstania,
pełne smutku, płaczu, tęsknoty
a najbardziej męczy mnie chyba
oczekiwanie na twoje powroty.
który to już raz odchodzisz
nie zostawiając mi żadnych wyjaśnień
i tak się od siebie oddalamy nagle
aż w końcu coś w nas gaśnie 
i zapominamy o sobie na chwilę
czasem to trwa zbyt długo
lecz ja wciąż znam twoje imię,
choć wypowiada mi się je trudno. 
i często śnią mi się nasze spotkania,
a wtedy brak mi ciebie najbardziej,
i liczę czas od naszego rozstania
ale nie widzę sensu już
bo nawet nie patrzysz na mnie

piątek, 27 lutego 2015

part 3.


nie widzę sensu prowadzenia tego bloga, pozdrawiam. 



bez tytułu. 



Czy kiedyś minie mi ta cała złość?
do ludzkiej niesprawiedliwości,
niepozałatwianych sprawy
mojej nieufności
Czy kiedykolwiek odnajdę spokój
w nadchodzącej jesieni,
w deszczu
czy mimo wszystko odnajdę się
w tym ponurym świecie,
gdzie nie znam nikogo
prócz samej siebie
jak ciężko jest mi 
zahamować głos przed wykrzyczeniem światu,
 leżących mi na sercu 
rozgniewanych słów
pragnienia lepszych dni
tak trudno mi być
sobą
gdy wciąż muszę się dopasowywać
by móc się przystosować 
ale ja wcale nie chcę
siedzieć cicho
słuchać jak każą mi żyć
bo nie jestem niemową 
choć nie znam języka ludzi 

wtorek, 24 lutego 2015

zamknij oczy

Wczoraj nie było zbyt wielu wyświetleń, mam nadzieję, że dziś będzie więcej. Na prawdę było by mi miło poznać waszą opinię na temat moich wierszy, jakieś uwagi również mile widziane. 



Dziś wiersz pt. Zamknij oczy


Otwórz swoje posklejane oczy,
zmęczone powieki, ciężkie od płaczu,
otwórz je na świat,
którego nie znałeś do tej pory.
Twoje cierpienia leżą wyżej
ponad twoim sercem
Twoje cierpienia leżą w tych biednych oczach,
które zamykają się na wspomnieniach
tworząc niewidzialne kraty
strzegąc źrenice
przed brudną rzeczywistością.
A twoi bliscy
nie znają nawet koloru twoich oczu
bo tak często je przed nimi zamykasz
zaciskasz, zgniatasz do bólu,
by nikt nie ujrzał w nich,
twojego słabego punktu.
zamykając oczy,
chowasz w sobie ten cały syf
z którym boisz się zmierzyć
boisz się krzywd
które ma zamiar ci wyrządzić.
Ale wiedz, że zamykając oczy,
nie ujrzysz innych,
Które mogłyby patrzeć tylko w twoje
a wtedy całe piekło z twych źrenic
zamieniłoby się wieczne szczęście

















 

poniedziałek, 23 lutego 2015

na powitanie.

CZEŚĆ I CZOŁEM!

otóż założyłam tego bloga, by publikować tu moje "'dzieła". Długo się nad tym zastanawiałam, prawdę mówiąc to mój pierwszy blog i nie wiem czy sobie poradzę, liczę na wasze wsparcie.
Wiersze, które piszę, są odzwierciedleniem mnie, moich uczuć i moich poglądów na świat.

Proszę o nie kopiowanie wierszy, ten blog to jedyna strona na jakiej będą one udostępniane, proszę więc zgłaszać mi, jeśli pojawią się gdzie indziej.

Postaram się często dodawać postu, jeśli oczywiście spodobają się komukolwiek :)
dziękuję za uwagę i miłego czytania
MILE WIDZIANE KOMENTARZE :)

jako pierwszy przedstawię wam wiersz, z którym wiążę smutne wspomnienia, został napisany po utracie przyjaciela, jednej z najważniejszych osób w moim życiu. Wszystko przez moje zaniedbanie.



Z nieposzanowaniem dotykamy rzeczy,
które przyszły z łatwością.
Obrzucamy je pogardą i zwykłością,
zamiast cieszyć się ich prostotą.
Rzucamy się ze zmęczenia, 
na stare, zużyte fotele,
a nowe okładamy folią,
delikatnie chuchamy by nie zabrudzić.
Podobnie z ludźmi jest,
o nowe przyjaźnie dbamy,
pielęgnujemy, by były trwałe.
W kąt zamiatamy stare,
a one umierają tam całkiem same.
I przechodzimy obojętnie,
rzucając kilka spojrzeń, które mówią,
że znaleźliśmy lepsze,
ale tylko na pozór…
Bo kiedy jesteśmy sami,
zbyt często je wspominamy.
I nie jest to prawdą wcale,
że czas leczy rany.
Bo czas, jest niezapomniany

PROSZĘ O OCENY W KOMENTARZACH, WSZYSTKIE OPINIE SĄ DLA MNIE WAŻNE, POZYTYWNE JAK I NEGATYWNE. DZIĘKUJE.