Wszystko zdaje się być nieważne
przy pięknym poranku
uśmiechu losu
zgiełku śpieszących się tramwajów
wszystko wydaje się łatwiejsze
gdy nie budzi cię krzyk
albo kiedy wstajesz wcześnie
tylko dla wschodu słońca…
nie ma trudnych wyborów
są tylko wybory
które sami sobie utrudniamy
bo wydają się być zbyt proste
nie ma ciężkich słów
są tylko słowa
które w naszych zdenerwowanych ustach,
brzmią ciężko
człowiek rodzi się czysty
dopiero później, zbiera brudy
uczy się pesymizmu
i potyka o każdy mały problem
…ale właśnie któregoś dnia
wstaje kilka godzin wcześniej
bo budzi go uśmiech losu
coś łapie go za serce
i mówi, jutro znowu będzie źle
dlatego dziś musi być pięknie
dlatego lubię wschody słońca
dlatego lubię wschody słońca